Najpierw elastyk Babilonia, a pierwsza tkana to LL Pistacjowe lato, bo mi sie wydawala fajna, energetyczna na szara jesien i zime![]()
Najpierw elastyk LL, potem nowy hopekpasiak kolorowy nie pamiętam nazwy
M. 2011
moby wrap elastyk i babylonia fruit coctail.
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
dzieci: Franciszek 2010, Maria 2012, Michalina 2015
Przy Kasi LL 4,6, pasiak niebiesko-szary - Błękitny Poranek chyba?
Przy Kalince Gekony macchia 4,2.
Livadowe DziewczynKi - marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
Pożyczone czerwone liście Didymosa. A chwilę potem LL mięta, twarda jak deska. Na dodatek mąż mi kupił 5,2 m, bo tak mu pani doradziła. Niby też miał nosić, ale nie nosił, a mi ta długość długo przeszkadzała. To prezent był, więc mimo wszystko się cieszyłam, ale to były trudne chustowo czasy
Pamiętam swój szok, kiedy na chf dowiedziałam się, ile ludzie wydają na chustyDla mnie wtedy zakup drugiej chusty był wyzwaniem.
Ostatnio edytowane przez Pat ; 05-10-2014 o 14:44
Najpierwsza była limonka elastyk BB![]()
Pierwsza tkana fale dunaju, tak jak u Mikali dlugaśne 5,2 (kupiona też dla męża ofkors). Mam wrażenie, że te wszystkie tabelki są do chrzanu, bo mąż mota na luzie z 4,6
Grubcio23/12/2013
Syrenka29/12/2015
Babylonia Green Paprika i to jest miłość na całe życie.
Kubik 2011, Franciś 2013, Tomcio 2015, Leo 2017.
Myśmy zaczynali od Nati nansei. Świetny był, mięciutki jak kaczuszka. Ciut za szeroki jak na noworodka, ale daliśmy radę.
Teraz w użyciu głównie PHI i żałuję że nie ma właśnie tej szerokości nansei, bo Adam lubi sobie głowę zakryć i patrzeć na świat przez firankę; )
Adam 22.01.2012
Elastyk LL .natomiast po paru tygodniach zamiana na tkana i byl to bukiet tulipanow Girasola :-)
Żona i Mąż - 01.10.2011 = Nina - 04.01.2013
Moja druga miłość -- Salsa -- jeszcze kiedyś do ciebie wrócę
Czasem sprawdzam forum w TV i ciężko mi wtedy odpisać, uprasza się o wyrozumiałość
od razu z grubej rury - Zara lemongrass kupiona od sylvetty, wcześniej przymierzona u annyi
i do tej pory nie mogę się z nią rozstać![]()
Paul Didymosza długi na plecak, więc puściłam go dalej... Żałowałam, więc kupiłam krótszego, który okazał się farbowanym Julianem, a teraz jest Patrykiem...
Ostatnio edytowane przez Madisa ; 05-10-2014 o 18:19
syn 2010, blog sporadyczny, wiara w życie pozaforumowe niestabilna :P
Gabi niebieska![]()
Michałka 03.02.2009.
Pierwsze dwie próby motania to była kółkowa Diva Milano i Didymos Orient. Przez pierwszy tydzień nosiłam właśnie w tej kółkowej divie, pionowo, zanim odważyłam się zamotać w kieszonkę.
W elastyku do tej pory nie potrafię nosić :-) Pierwszą chustę którą kupiłam sprzedałam jeszcze przed urodzeniem Boby (LL Lato) - próbowałam się uczyć w ciąży na misiu i z LL szło mi fatalnie!
Boba 12.12Dzidziusen 03.16
Jakaś samoróbka kupiona za 20zł na allegro. I pouch jakiś. Pierwszą prawdziwą tkaną była Babylonia fruit coctail. Moja ukochana.
Bebelulu brązowa, decha straszna, o wdzięku i miękkości płótna żeglarskiego. Miałyśmy tak dużą potrzebę bliskości, że nam to nie przeszkadzało. Tamtą była pożyczona, miesiąc po urodzeniu Dorotki kupiłam pierwszą własną - Hoppka Nairobi light. W chustokolekcjonerstwo wpadłam dopiero z Agusią.
['] 07.2008
Dotka 06.2010
Agutka 07.2013
Katka 08.2017
Najpierw LL elastyl oliwkowy(nie pamiętam nazwy), chwilę później natka Kalahari i to już była miłość![]()
Ellaroo Christine (czy jakoś tak) - ceinizna okrutna, ale kolorystycznie jedna z najładniejszych chust, jakie miałam/widziałam.